Wiatr dzisiaj tylko przeszkadzał, chociaż nie aż tak bardzo żeby nie dało się jechać. Myślałem że w Józefowie będzie mi wiał w plecy, on jakiś taki nie chętny był i nawet od czasu do czasu zawiewał w twarz. Dość dużym zaskoczeniem był dla mnie dość niski puls jaki miałem, mimo że tempo miałem typowe dla tej trasy.
Pokaż trasę GPS

Wiatr północny z tendencją na wschód, o prędkości około 20km/h, więc do Góry Kalwarii dostawałem w twarz. Na tym "wietrznym" odcinku starałem się utrzymywać tętno w granicach 155+-5 BPM i jazda mimo wszystko była całkiem przyjemna, w szczególności że przy okazji chłodził mnie wiatr. Za Górą Kalwarią wiatr już był sprzyjający, ale zaczęło mi odcinać prąd, prawdopodobnie z powodu większego zapotrzebowania na płyny (wiatr już tak nie chłodził) i tempo mogło by być lepsze.
Pokaż trasę GPS

Dziś w ramach treningu, pojechałem odebrać, wcześniej zamówioną oponę do Milanówka. Jazda dość nieprzyjemna, do Milanówka dość mocny wiatr w twarz, a w obie strony dużo korków i przeciskania się między samochodami. Poza tym brakowało mi trochę energii, pewnie spowodowane zbyt lekkim posiłkiem przed wyjazdem.
Pokaż trasę GPS

Przez pierwszą część trasy (do Wiązownej)przeszkadzał dość silny N-NW wiatr, a potem byłem praktycznie już do końca niesiony przez wiatr (jechało się z prędkością rzędu 35 lub wyższą). Plusem było to że trafiłem na otwarty przejazd na Chełmżyńskiej, przez co różnica czasu całkowitego a czasu jazdy wyniosła 2 min.
Pokaż trasę GPS

Wypad po Warszawie, żeby kupić pompkę i koncentrat izotnika

Jechałem z dość wysoką intensywnością, często między 165-170 BPM i gdyby nie to że nie zatrzymywałem pulsometru jak stałem na światłach to średni puls, pewnie by był wyższy. Wiatr był wschodni, dlatego zaczął przeszkadzać w jeździe dopiero od Wieliszewa, a po nawrotce w Nowym Dworze, już tylko pomagał by od Kondratowicza praktycznie mnie pchać do domu, gdyby nie synchronizacja świateł na tym odcinku, która sprawiła że stałem przez to na wszystkich światłach, stąd też tak poszarpany wykres prędkości.
Pokaż trasę GPS

Miałem dziś nie jechać bo niektóre prognozy mówiły o deszczu a nawet burzy, jednak mimo to "zaryzykowałem" i... jechałem w akceptowalnej temperaturze i miłym słoneczku. Poza tym jazda była bardzo przyjemna (na początku było trochę szarpania m.in. na przejeździe na chełmżyńskiej stałem ponad 5 min), wiatr prawie że nie przeszkadzał. Może to dlatego że jechałem na izotoniku i batoniku, a może miałem po prostu dobry dzień...
Pokaż trasę GPS

Jazda była bardzo frustrująca ze względu na wiatr który przez większość czasu utrudniał jazdę i niską temperaturę (mimo że termometr wskazywał 9'C to miałem wrażenie że jest chłodniej)
Pokaż trasę GPS

Pierwszy trening na tej trasie w tym roku i drugi w ogóle. Trasa średnio nadaje się na treningi późnym popołudniem ze względu na spory ruch na Chełmżyńskiej i na Płowieckiej. Wiatr wschodni, przez co znowu drugą część trasy wiał mi w twarz.
Pokaż trasę GPS

Wiatr NW który dał mi się we znaki mniej więcej od połowy dystansu,a w szczególności na radzymińskiej, którą całą przejechałem w dolnym chwycie. 2,5 tygodnia przerwy na bieganie zaowocowało lepszą średnią i niższym pulsem.
Pokaż trasę GPS