Rekreacyjny wypad na Sadybe z młodym pooglądać czołgi i myśliwce w plenerowym muzeum wojska polskiego. Tak słabe tempo było spowodowane tym że młody jest mocno nie w formie ;).

Rekreacyjny wypad do Powsina na firmowego grilla. Celem było dojechać tak aby za bardzo się nie spocić, aby inni mogli ze mną wytrzymać, toteż pojechałem m.in. ścieżką rowerową wzdłuż trasy Siekierkowskiej, po czym spotkałem się ze znajomymi na skrzyżowaniu Sikorskiego i Sobieskiego, skąd już razem, w jeszcze wolniejszym tempie dojechaliśmy do Powsina.
Z Powsina wyjechaliśmy o północy i ze znajomymi dojechaliśmy do skrzyżowania Belwederskiej i Gagarina, skąd już sam w swoim normalnym tempie dojechałem do domu. Była to moja pierwsza dłuższa jazda w nocy z moją lampką która sprawdziła się znakomicie. W totalnych ciemnościach można było jechać przy 65% mocy w miarę komfortowo. Poza tym jeszcze bardziej się utwierdziłem że Ja + moja szosówka + ścieżka rowerowa = wielkie niebezpieczeństwo.

Jak że dziś była całkiem ładna pogoda postanowiłem się wybrać do Kamila na Białołękę. Pomimo prawie 3 tygodniowej przerwy (w czasie której trochę biegałem) tempo było całkiem niezłe, a w szczególności jak na jazdę miejską. Z powrotem jechałem już po zmroku, a od mniej więcej ratusza na Targówku również w deszczu.

Rekreacyjna przejażdżka (a przynajmniej taka była dla mnie :P) z moim bratem do Wieliszewa i z powrotem, w celu odwiedzenia rodzinki. Do jechaliśmy 631, a powrót odbył się 632 i Radzymińską.

Leniwa wycieczka na nowy most z Tomkiem.
Pokaż trasę GPS