Trening
Dwa dni nie jeździłem, a dzień wcześniej miałem dwie syte w jedzenie imprezy, do tego pogoda po której nie wiadomo czego się czego spodziewać (tzn spodziewałem się jednego, że będzie wietrznie). Od zjazdu na DK17 miałem już delikatnie wiatr w twarz, a prędkość utrzymuje się miedzy 30-35. Od Wiązownej już ewidentnie wieje w twarz (i tak już do końca),a prędkość nadal nie spada i do końca trasy prędkość utrzymywała się miedzy 30-35, a nawet więcej, tylko puls zamiast około 150BPM to około 165BPM oscylował. Byłem pod wrażeniem POWERa jakiego dziś miałem. Zwykle trasę przejeżdżam ze średnia 29-29.5, a dziś miałem 31.7.
- DST 51.50km
- Czas 01:37
- VAVG 31.86km/h
- VMAX 49.77km/h
- Temperatura 20.0°C
- HRmax 175 ( 87%)
- HRavg 155 ( 77%)
- Kalorie 1317kcal
- Sprzęt Srebrna strzała
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj