Trening Zegrze (zerwany łańcuch)
Jako że dawno trasą nad Zegrze nie jeździłem, postanowiłem że dziś obiorę na nią kurs, w szczególności że kierunek i siła wiatru nie miał dziś szczególnego znaczenia. Jazda była bardzo przyjemna, tempo równe i stosunkowo wysokie, tak jak i dzisiejsza temperatura. Wszystko było by pięknie gdyby nie to że na 47 km w Markach, gdy ruszałem na światłach, zerwałem łańcuch i dodatkowo jako że nie zdążyłem się wypiąć z spdów wywróciłem się na chodnik (dobrze że nie pod ruszające samochody). Poza zerwaniem łańcucha, tylko trochę poobcierałem siebie i rower. Na tym dzisiejsza jazda została zakończona, nie miałem ze sobą skuwacza i zapasowych ogniw łańcucha, które od dzisiaj pewnie zacznę ze sobą wozić. Pozostało mi zadzwonić po ojca i wrócić do domu z rowerem w bagażniku.
cad 92
1: 1%; 2: 58%; 3: 41%; 4: 0%
cad 92
1: 1%; 2: 58%; 3: 41%; 4: 0%
- DST 47.11km
- Czas 01:28
- VAVG 32.12km/h
- VMAX 45.18km/h
- Temperatura 31.0°C
- HRmax 177 ( 88%)
- HRavg 158 ( 79%)
- Kalorie 1199kcal
- Sprzęt Srebrna strzała
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj