Trening Zegrze
Pierwszy normalny trening w tym sezonie. Po złamaniu nogi we wrześniu, w ramach rehabilitacji przez zimę pojeździłem na trenażerze (ok 580 km), a od marca dojeżdżam do pracy (o ile pogoda dopisze) ok 14 km w obie strony, wiec taki całkiem "świeży" nie jestem. Jechało mi się całkiem w porządku, chociaż wiatr był dzisiaj bardzo mocny (ze wschodu) i mocno dał mi się we znaki od Legionowa do Marek, a przez resztę trasy jeśli nie pomagał to na pewno jakoś mocno nie przeszkadzał. Ogólnie jestem zadowolony z tempa jak na "połamańca" i początek sezonu. Noga praktycznie w ogóle nie przeszkadzała, chociaż mam wrażenie jakby lewa trochę mocniej podawała, natomiast trzeba trochę pojeździć żeby tętno trochę się obniżyło, chociaż nie jest jeszcze jakoś z tym tragicznie, może to przez wiatr albo przez to że jestem trochę przykatarzony puls był taki jaki był.
- DST 54.97km
- Czas 01:49
- VAVG 30.26km/h
- VMAX 43.87km/h
- Temperatura 21.0°C
- HRmax 181 ( 90%)
- HRavg 166 ( 83%)
- Kalorie 1588kcal
- Sprzęt Srebrna strzała
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj